Skladniki:
4-5 porow
2 duze gruszki ( u mnie gatunek Abbé Fétel)
2 ziemniaki
50g sera z niebieska plesnia
20g masla
sol
pieprz czerwony
lyzka migdalow w platkach
szczypta pieprzu cayenne
szczypta galki muszkatolowej
1l wody
Do garczka wlac wode i wlozyc do srodka obrane i pokrojone ziemniaki. Gotowac do miekkosci.
Pora pokroic w cienkie plasterki. Na patelni rozpuscic maslo i poddusic na nim pora. Kiedy por jest juz miekki przekladamy go do garczka, w ktorym gotuja sie ziemniaki. Nastepnie rowniez na masle dusimy obrane i pokrojone w mniejsze kawalki gruszki. Kiedy beda miekkie i zrumienione takze wrzucamy je do garczka. Calosc wlewamy do blendera i miksujemy na gladki krem.
Zblendowana zupe przelewamy ponownie do garczka i doprawiamy sola, pieprzem, pieprzem cayenne i galka muszkatolowa. Dodajemy pokruszony ser i trzymamy jeszcze chwile na ogniu.
W tym czasie na suchej patelni prazymy migdaly. Zupe przelewamy do miseczek, posypujemy czerwonym pieprzem i migdalami. Najlepiej podawac z grzankami lub z bagietka.
Hmm... naprawdę ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam również do mnie: kulinarnyblog.pl
Zrobię! To musi być szałowy zestaw, a pory kocham obsesyjnie i ostatnio często im ulegam. Pyszności!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna. U mnie dziś też zupa z dodatkiem porów :)
OdpowiedzUsuńFajchoho! Bardzo ciekawy pomysł! Zrobię na pewno!
OdpowiedzUsuńŚwietne składniki! Efekt musi być niesamowity:)
OdpowiedzUsuńwow.. nie, to chyba nie dla mnie-por wielbię, gruszkę też, ale to razem? No,no,no.. Z ciekawości bym zjadła;D
OdpowiedzUsuńIntrygujące połączenie, ciekawa jestem tego smaku :)
OdpowiedzUsuń